Nie zdarzyło się jeszcze, aby człowiek nie umarł. (Adam Ważyk, Poemat dla dorosłych)
Jak dotychczas, najbliższa tego wyczynu była Louise Calment z Arles we Francji. Należy do niej rekord udokumentowanej długowieczności. Urodzona w roku 1875, zmarła w roku 1997 po przeżyciu 122 lat i 164 dni. Wszystko co jadła, przyprawiała oliwą z oliwek. Od 21 roku życia paliła po dwa papierosy dziennie.
Kiedy ktoś żyje tak długo może, żeby się nie nudzić, iść za przykładem Chińczyków i podzielić sobie życie na dwunastoletnie etapy. Etap pierwszy, pierwsza dwunastka , upływa na dorastaniu. Drugi, do roku 24, to wkraczanie w wiek dojrzałości i kształtowanie własnej tożsamości. W wieku 24 lat człowiek wie już zazwyczaj, kim chciałby zostać. W trzecim tuzinie życia ma szansę zmierzyć się z tym zamiarem, chociaż trzeba to godzić z zakładaniem rodziny: pierwsza żona, pierwsze dzieci, pierwszy kredyt, pierwszy własny dach nad głową. Czwarta dwunastka , od 36 do 48 lat, to wiek osiągania dojrzałości społecznej. Podczas gdy dorastają nasze dzieci, my obrastamy w dobra doczesne: pniemy się po szczeblach kariery, kupujemy większe mieszkanie, budujemy dom, willę z basenem, coraz lepsze samochody, dom letni, inwestujemy w antyki itp. To w tym okresie stanowimy najbardziej smakowity kąsek dla marketerów, bo pomnażamy swoją siłę nabywczą. Ale po 48 roku życia do sześćdziesiątki wypadamy z targetu. Reklama przestaje się nami interesować.
Za to w cyklu rozwoju społecznego mamy szansę zaznać przyjemności spełnienia w różnych rolach: jako mąż ( i nie mąż), ojciec, obywatel, profesjonalista, dziadek. Piąta dwunastka, od 60 tki, to czas, kiedy bardziej niż kiedykolwiek przedtem żyje się dla siebie. Niektórzy szczęściarze doznają w tym okresie rozkoszy pełnej samorealizacji: lecą balonem dookoła świata, nurkują głębiej niż się da albo zaczynają jeździć na motorze. Ale tylko do 70-tki. Bo już z 72 rokiem życia wkracza się w etap syntezy, odpoczynku, spokoju, pełnej równowagi i powolnego wyciszania. Wtedy można zacząć pisać pamiętniki.
Tymczasem, do stycznia 2010 roku aż 100 osób na świecie dożyło od 113 do 120 lat. Przeważająca większość to kobiety urodzone w Ameryce Północnej, kilkanaście osób w Japonii, kilka we Francji, jeszcze mniej we Włoszech. Nie ma na tej liście nikogo z Polski ani z Europy wschodniej. Mamy więc wakat. Ale bez paniki. Nie ma się co spinać. Już w roku 2100 aż 5.3 millionów Amerykanów będzie miało powyżej 100 lat. A zdaniem ONZ niedługo potem, w roku 2300, przeciętna długość życia podniesie się do 106 lat.
Trochę cierpliwości i pokory. Najstarszym żywym organizmem zarejestrowanym na ziemi była licząca 250 milionów lat bakteria bacillus permians. Została wykryta przez naukowców w kryształkach chlorku sodu w jaskini w Nowym Meksyku i (bezlitośnie!) wybudzona. Najstarsze współcześnie żyjące drzewo na Ziemi – sosna - ma 4800 lat i rośnie w Kaliforni. Najstarszy pies świata zdechł dwa lata temu w wieku 29 lat, czyli w przeliczeniu na nasze, 157 lat. Najstarszy kot był, jak zwykle, lepszy, bo odszedł w wieku 36 lat (koty dożywają przeciętnie 17 lat), w przeliczaniu na nasze 180 lat.
Najstarszy Brief zdecydowanie prowadzi w swojej klasie. I tak trzeba trzymać.
Leszek Stafiej - Brief - Gwoździem w mózg