Czasem osoba publiczna okazuje się bardzo bliska dopiero kiedy odejdzie, kiedy puste po niej krzesło wywołuje nadspodziewanie głęboki smutek i żal. Taką właśnie pustkę czuję na wieść o śmierci Tadeusza Mazowieckiego. Czy będę ją nadal czuł, gdy ukaże się ten felieton?
Chyba tak, bo moja córka pyta z niepokojem, kogo w moim pokoleniu będzie mogła obdarzyć takim zaufaniem i szacunkiem za rozwagę, rozsądek, bezgraniczną uczciwość i siłę spokoju. Będę podzielał ten niepokój dopóki nie zdołam odpowiedzieć na jej pytanie.
Przeglądam prasę, błądzę w sieci, słucham radia, włączyłem nawet telewizję. Przywołuję miejsca i chwile, w których go widziałem, słyszałem, spotkałem: redaktor naczelny miesięcznika katolickiego Więź, doradca Solidarności podczas strajku w Stoczni Gdańskiej, Pierwszego Zjazdu w Hali Oliwia, przy Okrągłym Stole, w Magdalence, pierwszy po II wojnie światowej postkomunistyczny premier za żelazną kurtyną; wizjonerskie expose w parlamencie, kiedy zasłabł, odkreślając przeszłość grubą linią, którą zamieniono na dzielącą dziś Polaków grubą kreskę; potem msza polsko-niemieckiego pojednania w Krzyżowej, listopadowa aura, opadający na czoło kosmyk siwych włosow i szczupła sylwetka w objęciach Helmuta Kohla podczas wymiany znaku pokoju; zaskakujące spory z Wałęsą; wywiad w Radiu Zet, z postanowieniem, że jako radio niezależne nie popieramy żadnego kandydata; przegrane wybory prezydenckie; jego zdjęcie w wojskowym chełmie na Bałkanach w roli wysłannika specjalnego ONZ; przygodne spotkania w siedzibie Unii Wolności, w teatrze, jesienią na cmentarzu w Laskach, i wreszcie całkiem niedawno, na przystanku autobusowym na warszawskim Mokotowie, kiedy nie mogłem sie powstrzymać, żeby mu się nie ukłonić, a on się odkłonił, choć przecież mnie nie znał.
Na FB zaskakujący brak złych wpisów i dużo wpisów dobrych. Wsród nich próby odpowiedzi na pytanie, co konkretnie zawdzięczamy Tadeuszowi Mazowieckiemu. Przez niespełna piętnaście miesięcy jego rząd spowodował zatrzymanie hiperinflacji( plan Balcerowicza) i wprowadził gospodarkę rynkową poprzez demonopolizację i prywatyzację; umożliwił, po raz pierwszy po wojnie, realizację polskiej racji stanu w polityce zagranicznej i nasz udział w tworzeniu europejskiego systemu bezpieczeństwa; zawarł polsko-niemieckie pojednanie z uznaniem granicy na Odrze i Nysie ( traktat graniczny); zdekomunizował i zmienił ustrój państwa na demokratyczny, przywrócił orła w koronie i nazwę Rzeczpospolita Polska, zlikwidował cenzurę, rozwiązał ORMO, ZOMO, SB, zreorganizował Wojsko Polskie i służby mundurowe, wprowadził naukę religii do szkół; wprowadził demokratyczną reformę samorządową i umożliwił rozwój wolnych, niezależnych mediów.
Tygodnik Powszechny zamieścił kiedyś podręczny manifest, jaki premier Mazowiecki opracował ze swoją wnuczką Martą: